www.odkrywaniehistorii.fora.pl

Piotr-246 · Gość

Temat: Drogi starożytnej Lehii

Dobrze wykonane drogi gruntowe zupełnie wystarczały, aby skomunikować cały kraj. We współczesnej mentalności droga gruntowa jest brakiem drogi, a tymczasem nasi kierowcy wjeżdżają samochodami do lasów, bo do małych prędkości nie potrzeba asfaltu czy betonu.

Dzisiejsza autostrada A1 biegnie na pograniczu dorzecza Odry i Wisły bo na tej linii nie ma żadnych większych rzek i tam był od pradziejów bardzo wygodny szlak. Częściowo odcinek ten był drogą z Gniezna do Krakowa i poruszano się wzdłuż prawego brzegu Warty, aby nie przekraczać potem szerokiej Warty w jej dolnym biegu i aby nie przekraczać tej samej rzeki dwa razy.

W centrum Wrocławia są wyspy, co tylko dowodzi, że była tam osada przeprawna na szlaku z Gniezna do stolicy Czech.

Całą sieć dróg Lehii można próbować odtworzyć, logicznie zestawiając starożytne odkryte osady, gdyż były lokowane wzdłuż mniejszych rzek. Katowice nie przypadkowo powstały na styku dwóch dorzeczy, bo żeby podróżować z Krakowa do Wrocławia tutaj właśnie musiały być mocniej zaznaczone szlaki, aby się nie zgubić pomiędzy szlakami Kłodnicy i Przemszy.

Piotr-246 · Gość

Istnienie mostu na Wiśle przy Wzgórzu Wawelskim było dla Carodomu znakiem prestiżu. Jego ewentualne pożary mogły osłabiać znaczenie osady, dlatego czytamy w Orędziach, że dopiero Krak odbudował Carodom po wielu wiekach. Zbudował zatem most, z którego zresztą Wanda rzuciła się do Wisły.

Osady takie jak Wrocław, Katowice, Sandomierz, Bydgoszcz, Warszawa mogły powstać właśnie jako ułatwienia przeprawy. Konkretnie chodzi o to, że społeczność zajmowała się przeprawą, budową grobli, mostów lub naprawianiem dróg.

Warszawa leży przed ujściem Narwi do Wisły, Sandomierz leży przed ujściem Sanu do Wisły. To logiczne, że przeprawę budowano tuż przed ujściem rzeki, gdyż łatwiej przekroczyć dwie rzeki, niż jedną o zsumowanej masie wody. Było to miejsce najkorzystniejsze.

Piotr-246 · Gość

Miasta takie jak Gdańsk, Bydgoszcz, Warszawa, Sandomierz, Kraków mają swoje centra na lewym brzegu Wisły. Przekroczenie Wisły wiązało się bowiem z niewygodami. Trudno na razie powiedzieć gdzie i kiedy powstały pierwsze mosty.

Logiczne, że pierwsze drogi Lehii powstawały tam, gdzie nie było konieczności przekraczania większych rzek. Na długim szlaku od Krakowa do Gniezna nie trzeba takiej rzeki przekraczać.

Oczywistością jest istnienie dobrej drogi pomiędzy Cieszynem i Skoczowem w pierwszych tygodniach po wkroczeniu drużyny Lecha do Polski.

Orientację przestrzenną ułatwiały góry jakie jak Jasna Góra na szlaku Warty i Góra Św. Anny na szlaku Odry i Kłodnicy. Góry te mogły nazywać się inaczej.

Piotr-246 · Gość

Mniejsze rzeki można rozdzielić na kilka odnóg i wtedy przekracza się je łatwo. Podobne ułatwienia uzyskuje się poprzez przebudowę koryta rzeki tak, aby płynęła korytem szerszym, a więc płytszym (tzw bród). Można je przekraczać pieszo.

Oczywistością jest dobra znajomość kruszyw przez Lehitów, gdyż jest to wiedza podstawowa. O czymś świadczy nazwa Kruszwica.

Grunt (ziemia) jest zbiorem kruszyw o różnej wielkości. Kolejne frakcje przesiewa się zespołem sit o kolejnych rozmiarach oczek. Niektóre frakcje, dobrze trzymają wodę i dopóki są wilgotne mogą mieć bardzo dobrą spoistość. To dawało bardzo dobrą utwardzoną powierzchnię.

Warto dodać, że nawet śnieg może być twardy, co dopiero nawierzchnia gruntowa. Wszystko jest sprawą dbałości i staranności.

I nie należy sądzić, że nic już z takich dróg nie zostało. Po prostu uważa się je za współczesne twory, lub zastąpiono współczesnymi, z tej racji, że miały dobrą lokalizację.

Piotr-246 · Gość

"Powinność równania dróg" w książce "Starożytne Królestwo Lehii", 2019 r., Janusz Bieszk, str 272

Obowiązek ten nadał król Leh (Pierwszy), podobnie jak obowiązek budowy mostów.

"Równanie" drogi, a nie jej budowa, gdyż wszystko było operacją wykonaną na istniejącym gruncie, a nie dowożeniem materiałów. Choć z czasem stosowano coraz lepsze umocnienia, szukano lepszych spoiw. Obecne drogi asfaltowe są tylko nową technologią układania kruszyw i spajania ich ze sobą.

Piotr-246 · Gość

Droga brukowana jest może efektowna wizualnie, ale nie jest cicha i jazda po niej nie jest pozbawiona wstrząsów.

Droga taka przetrwa może długo, może dla kogoś jest dowodem cywilizacyjnego rozwoju, ale nie buduje się dróg po to, aby były pomnikami cywilizacji. Chyba, że jakieś państwo właśnie to chce komuś udowodnić.

Piotr-246 · Gość

Jeśli chodzi o transport wodny, to inaczej wygląda to na wyżynach, inaczej na nizinach.

Na małych rzekach Górnego Śląska trudno pływać nawet kajakiem. Opanowanie żeglugi wymagało budowy licznych kanałów i śluz.

Inaczej sprawa może przedstawiać się na polskich nizinach.

Historycy spierają się o nazwę miejscowości Łódź. W samym herbie tej miejscowości jest jednak łódź - z wiosłem, co może świadczyć o pradawnej wytwórni łódek służących do transportu po dorzeczu Odry i Wisły. Łódź leży na pograniczu obydwu dorzeczy. W samej Łodzi płyną małe rzeczki, mogły wystarczać, aby nowo utworzone łódki spławić ku dolnym biegom rzek i dopiero tam na nizinach je stosowano.

Szczyt założył Szczecin, ale nie bezpośrednio nad Morzem Bałtyckim. Morze nie miało jeszcze wtedy znaczenia handlowego. Jezioro Dąbie do którego wpada Odra, było miejscem charakterystycznym na tyle, aby nową, ważną osadą zaznaczyć zasięg terytorialny Lehii.

Piotr-246 · Gość

Uważam, że pierwsze lechickie osady i drogi powstały na Śląsku Cieszyńskim, stopniowo rozszerzając się na większe obszary.

W wytyczaniu nowych dróg mogły pomagać rzeki, ale nie tylko. Widząc z daleka jakąś znaną górę, możemy iść w jej kierunku i w ten sposób wytyczymy szlak. W Gliwicach, w dzielnicy Ostropa jest miejsce, z którego widać górę Równicę w Ustroniu, oddaloną o jakieś 70 kilometrów. Faktycznie, na linii od Ostropy do Równicy znajdziemy długi odcinek, małej, lokalnej drogi samochodowej, która kiedyś mogła być ważnym szlakiem.

Piotr-246 · Gość

W Gliwicach, zanim stosowano pismo (epoka: Pradzieje), były trzy miejsca, w których współcześni badacze odkryli ślady osadnictwa lub osady:

W dzielnicach: Ligota Zabrska, Łabędy i Ostropa

Wszystkie trzy miejsca oddalone są od siebie o około 8 kilometrów

Już pod koniec epoki kamienia liczba takich miejsc (na terenie obecnych Gliwic) znacznie wzrosła, a odległości pomiędzy nimi zmieniejszyły się.

Musiały pomiędzy nimi być szlaki, a podobna sieć dróg i ścieżek istniała w całym regionie.

Piotr-246 · Gość

Wikipedia:

Kultura ceramiki wstęgowej rytej (KCWR) – neolityczna kultura z kręgu kultur naddunajskich.

Przedstawiciele tej kultury przywędrowali na obszar dzisiejszej Polski przez Bramę Morawską oraz Kotlinę Kłodzką...

Była to pierwsza w pełni neolityczna kultura na polskich ziemiach. Przemieszczała się na południu Polski stosunkowo szybko (3 km na rok), posuwając się wzdłuż linii Wisły i Warty.

----------------------------
Opis pasuje do naszej wiedzy o pierwszych latach drużyny Lecha na ziemiach polskich.

Piotr-246 · Gość

Szlak Bursztynowy to jest droga, o której mówi Europa. Nie znaczy to zatem, że innych własnych szlaków nie mieliśmy.

Jeśli istnieją w Polsce tzw. biedaszyby węglowe, to znaczy, że zawsze istniała możliwość wydobycia węgla czy innych surowców bez potrzeby kopania na duże głębokości. Miejsca te były ważnymi punktami, wokół których zakładano osady, do których udrażniano przejścia.

Nie jest też prawdą, że ziemie polskie były kiedyś w całości pokryte lasami. Nie zbudowano nigdy takiej ilości domów drewnianych, aby wyciąć tak wielkie ilości lasów.

Budowa trwałego mostu na szerokiej rzece nigdy nie była tania, jednak most nie zawsze był niezbędny. Transport europejski w znacznym stopniu był zależny od dróg wodnych.

Piotr-246 · Gość

Lehici byli ludem konnym - tę wiedzę przekazał Adam Mickiewicz.

W przedpotopowej Księdze Henocha przeczytamy:

"Wiatr popycha swoim podmuchem wóz, na którym on jedzie."

Czyżby siła wiatru liczyła się również w transporcie lądowym?

Gość

Podsumujmy szlaki Lehii:

1. Założenie praosad Cieszyna (Cieszynisko) i Skoczowa (Międzyświecie) miało na celu wytyczenie łącznika między szlakami Odry i Wisły. Podobna osada "drogowskaz" musiała powstać przy ujściu Olzy do Odry. Mieszkańcy takich osad mieli "powinność równania dróg" (wg "Starożytne Królestwo Lehii", 2019 r., Janusz Bieszk, str 272). Obowiązek ten nadał król Leh (Pierwszy), podobnie jak obowiązek budowy mostów.

2. Starożytne osiedla Koźle i Oświęcim powstały, aby być drogowskazem dla szlaków Kłodnicy i Przemszy

4. Racibórz mógł powstać jako "zajazd" na szlaku Cieszyn- Koźle.

5. Gliwice i Katowice powstały jako "zajazdy" na szlaku Koźle - Oświęcim (szlak Kłodnica - Przemsza)

Piotr-246 · Gość

5. Kraków, Opole - kolejne osady "zajazdy" na szklaku Wisły i Odry

6. Zawiercie powstało jako "drogowskaz" na szlaku Warta - Czarna Przemsza. Obie rzeki mają swoje źródła w tej okolicy, ponadto mijają się o zaledwie 300 metrów. Jedna odprowadza wody do Odry, druga do Wisły.

7. Częstochowa, Sieradz, Konin - kolejne osady "zajazdy" na szlaku Warty

Piotr-246 · Gość

8. Łęczyca - osada drogowskaz na szlaku Warta-Bzura (uchodząca do Wisły), osada łącząca te szlaki.

9. Jezioro Gopło i Kruszwica, Bydgoszcz - drogowskazy na szlaku Warta, Wisła

10. Gdańsk - pierwsza osada morska