www.odkrywaniehistorii.fora.pl

Piotr Lubas · Gość

Moje poglądy

Zmieniłem nazwę tematu, aby nie wyglądało, że przyczepiam się Przymierza. Nie chcę, aby moje refleksje o Polskiej sytuacji, były rozumiane jako krytyka Przymierza. Unikam małostkowych postaw, na zasadzie, kto komu zazdrości, kto z kim rywalizuje.

Tak samo nadal uważam, że Cyprian Polak może wydać dobrą książkę z Orędziami. Nie jest moja sprawą, co trzeba tam wyciąć, aby wydawca chciał wydać. Prorok jest rozumiany w niebie, a nie na ziemi.

Internet daje nam szansę na szersze wypowiedzi, co trzeba praktykować. Nie ma współpracy bez rozumienia się nawzajem.

Zbyt wiele lat czytam Orędzia, aby sobie gdzieś odejść. Myślę o Przymierzu, ale myślę też o Odrodzeniu. Przy takich wspólnotach wzrasta się, będąc blisko. Nie muszę być w samym sercu Wspólnoty.

Do Odrodzenia nie należałem, bo do takich wspólnot nie zawsze trzeba się "zapisywać". Każdy korzysta ile chce. Bliskość o. Józefa dawała nam bliski dostęp do Orędzi i do ogromnej wiedzy.

Teraz, rok po śmierci tego kapłana widać, że nie jesteśmy w sercu wspólnoty. O dostęp do Orędzi musimy powalczyć. Ale tak ma wielu Polaków. My przynajmniej wiemy, że Orędzia są dawane.

Może minęły te czasy, gdy na spotkania Odrodzenia do Gliwic przyjeżdżały grupy z Bielska-Białej, Katowic, Bytomia, Zabrza, Tarnowskich Gór i Rybnika. Te kontakty też trzeba próbować odbudować.

Dla Orędzi i dla sprawy ich przepływu.

Gość

Nie piszę w imieniu Odrodzenia. Nie jestem reprezentantem tej Wspólnoty. Jednak uważam, że to, co jest historią i świadectwem jest potrzebne.

"Odrodzenie Polski" jest szkołą akceptowania Słów Pana. Tu nic nie działo się na siłę. Wspólnota wyrosła na fascynacji bliskością Boga i Jego Słowa. Kto ma wiedzę, nie boi się działać. To Miłość topi opory.

Profesor zachwycony Orędziami... Szukamy takich ze świecą, ale był nim o. Jan Sieg. Do własnej pracy wykładowczej dołączył sprawę Orędzi, która ostatecznie przeważyła nad innymi tematami.

"Odrodzenie" stopniowo uczyło się nowych treści, a wieloletnie spotkania z Bogiem to coraz większy zachwyt. I o to chodzi.

W 2013 roku autor strony objawienia . pl zamieścił Orędzia przekazane przez kanadyjczyka, Leandra Lachance, nazywając je zdumiewającym objawieniem. To było niesamowite, że Orędzia mogą być jeszcze piękniejsze. Wydrukowałem na domowej drukarce plik PDF z pierwszym tomem i daliśmy go o. Józefowi. Jestem wdzięczny o. Józefowi, że zachwycił się tą książką, a Leandra nazwał wielkim prorokiem. Orędzia czytał Wspólnocie.

Idziemy ku Słońcu, czyli ku zachwytowi, a reszta jest prosta.

Niestety mało Polaków zna ten zachwyt... Orędzia Gabrieli Bossis? Dlaczego tak cicho o nich? Są nawet w księgarniach katolickich, bo któż by stawiał opór takiej słodyczy. Dawałbym nawet 8-latkom do czytania. O. Józef sprowadzał także te książki i odsprzedawał.

Piotr Lubas · Gość

Do pewnych ludzi nie dotrę. Powtarzają obiegowe opinie, zamiast czytać Orędzia. Niebo już kilka razy stawało już w obronie marszałka Piłsudskiego. Jakie postacie historyczne zostaną nam, gdy szkalować się będzie polskich bohaterów? To jest element programowego niszczenia polskiej pamięci. Tu nie chodzi o drobne grzeszki naszych bohaterów. Nie można ich skreślać z polskiej historii. Trzymajmy się Orędzi. W jakich Orędziach było coś krytycznego o Piłsudskim? Ja znam dobre opinie. Przewodnik niemieckiej wycieczki po Gliwicach nazwał Piłsudskiego polskim Stalinem. Mówił to pokazując na pomnik marszałka, którego nie można w mieście nie zauważyć. Nie musiałem znać języka niemieckiego, aby rozumieć.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jedno z kilku Orędzi w obronie Piłsudskiego:

Słowa Pana - 13.05.2010

Dla Polski - w 75 rocznicę śmierci Marszałka Józefa Piłsudskiego (przepraszamy Pana Marszałka za manifestację w Krakowie, za nieświadomość ludzi)
Ks. Koh 8, 9-10

Poplątane nici historii, wzięły do ręki dzieci - za maluczkich i prostaczków uważane. Do serca przytuliły prawdę czasów, które minęły, hołd oddały bohaterom i męczennikom ziemi, którą dałem im w posiadanie. Szarpiący dobre imię moich wybranych doznają zawstydzenia, gdy przyjdzie godzina. Dzieci! W pokoju serc trzymajcie mocno sztandary "Bóg, Honor, Ojczyzna" i nie dajcie się zwieść tym, którzy kierowani przez innych, idą jak niewidomi, idą z przepaskami na oczach; idą, bo w nich zryw do walki jest, bo posłuch dali człowiekowi, a nie Bogu.
Błogosławię wam.
(Przekazane przez grupę "Odrodzenie Polski")

Piotr-246 · Gość

"POLSKO, NIE ODDAM CIĘ NIKOMU!"

- te słowa w poniższym Orędziu zastanawiają mnie szczególnie pod jednym względem. Otóż dlaczego Polacy mieliby nie chcieć takich, pocieszających Orędzi? Są różni prorocy, jedni bardziej karcą, inni bardziej pocieszają. Takie Orędzia mają format kieszonkowy. Nie chodzi o to, aby je nosić w kieszeni, ale z pewnością są łatwe do przekazania komuś innemu. Lekkość ich formy sprawia, że mogły być przyjęte przez miliony Polaków. Prostych ludzi, którzy na takie Orędzia czekają.

Nie znam skali rozpowszechnienia tej serii Orędzi. Co zawiodło? Zastanawia mnie to. Wiemy, że księża albo nie lubią, albo boją się takich Orędzi. Wynika to często z ich niepewności, przy czym postawa niepewności dotyczy także biskupów. W tej sytuacji nie możemy liczyć nawet na gazetki parafialne, które by te Orędzia rozniosły. Biskupi mają prawo wiedzieć o różnych rzeczach, bo za Kościół odpowiadają. Wiemy, że nawet dobrzy biskupi stawiają opór.

W czasach blogowania, mailów i smartfonów musimy tworzyć oddolne kanały dla Orędzi. Nie czekając, aż prawda popłynie od księży, a tym bardziej z telewizora.

----------------------------------------------------

Słowa Pana dla Polski
30.12.2007

Polsko, w tobie spotkała się prawda z fałszem, dobro o zło się otarło; wierzący usłyszeli Mój głos, w swoich sercach; nie wierzący stracili orientacje w sprawie swojej i strach zaglądnął im w oczy. Dałem im ostatnią szansę.
Wszyscy usłyszą chóry anielskie i zaczną wtórować pieśń uwielbienia.
Uwierzą ci, którzy uchodzą za niewierzących, umocnią się na swych drogach chwiejni; rozradują się ci, którzy są wierzącymi od początku.
Polsko, nie oddam Cię nikomu! Ratunkiem twoim są wierzący we Mnie, Jezusa Chrystusa, którego posłał na ziemię Bóg Ojciec. Więc radujcie się Polacy, królowaniem Moim i Matki Mojej w waszym kraju.

Błogosławię wam.

Piotr-246 · Gość

22 lutego 2019 roku Cyprian Polak otrzymał takie pouczenie:

"Na takie spotkanie ktoś Cię musi zaprosić wiedząc kim jesteś. W przeciwnym wypadku może to wyjść niezręcznie."

Czytelnicy raczej nie wiedzieli o co chodzi. Chodziło o spotkania grupy Odrodzenie w Rzeszowie. Korespondowałem wtedy z prorokiem w sprawie rozprowadzenia po Rzeszowie mojej gazetki "Słowa Pana dla Polski", ponieważ jeden z numerów był w całości poświęcony sprawie Centrum. Ten numer gazetki był jednocześnie dość pojemną ulotką, stąd tamta korespondencja.

Z tej racji, że prorok nie mógł sam się wybrać na spotkanie, robiłem co mogłem, aby miał łącznika, czyli osobę, która pomoże nawiązać kontakt z tą grupą.

Warto też zauważyć, że z powyższego pouczenia jasno wynika, że prorok nie miał żadnego zakazu, aby na spotkaniach Odrodzenia być.

Do czego zmierzam?

Do sprawy usprawniania łączności i kontaktów między Polakami.

Znam nawet nazwisko wizjonerki z Mielca, ale tu na razie nie podam. Przeczytałem o tej osobie coś w Internecie, więc sadzę, że to kwestia czasu, że dowiemy się więcej. Kwestia czasu to nie znaczy, że sam czas zrobi wszystko za nas.

Rozmawiam i pytam. Wiem, że w Odrodzeniu są Osoby które więcej zajmowały się Oławą. Znam nazwiska, ale nie podam, bo to prywatne osoby, ważne że coś się rusza.